wtorek, 6 września 2016

Praga- na weekend

Do  Pragi wybraliśmy się na ostatni weekend w sierpniu. A raczej to kierunek wybrał nas, czyli promocja wskazała destynacje.
Tym razem był to błąd cenowy na Hotels.com.



Była prawie 7 rano, a ja siedząc już w pracy zobaczyłem powiadomienie  promocji o noclegach po kosztach. Nie mieliśmy w planie żadnych wakacji więc szybka opcja na weekend wchodziła tylko w grę. Dojazd autem, w miarę blisko i miasto gdzie nie byliśmy wcześniej. Sporo osób korzystało z Warszawy czy Krakowa z tej promocji. Mieszkamy blisko Krakowa więc odpadało, a zauważyłem dobrą cenę na Pragę w której nie byliśmy , a słyszałem, że to piękne miasto z dobrym jedzeniem.





Udało się zarezerwować 4 gwiazdkowy hotel na 2 noce ze śniadaniami za ok 120zł dla 2os.
Pozostało wsiadać w samochód i jechać.
Troszkę poczytać o parkingach i jedzeniu w mieście .
Jest metro- fajna sprawa jak zawsze.

Samochód najlepiej zostawić na cały okres pobytu na jednym z wielu parkingów P+R. Rozmieszczenie ich  znajdziecie  wpisując w googlemaps p+r parking. Jeśli dobrze pamiętam to nasz był zaraz przed wjazdem do miasta i przy stacji metra- P+R Chodov. Nie pamiętam ceny ale chyba coś 120koron za dobę.

Mały parking przy bloku, ale bezpiecznie i metro 100m obok. Na metro trzeba mieć drobne albo rozmienić w kiosku na stacji. Bilet 24h chyba 120koron.
Nie jestem pewien wszystkich cen gdyż aktualne posty są z wyjazdów sprzed 2 lat, wybaczcie.

Metro w Pradze posiada 3 linie i jedna z nich dojeżdża na lotnisko i dworzec. Przy lotnisku jest także jeden z parkingów P+R.



Wyjechaliśmy w piątek w południe. Zabraliśmy 2 pasażerów przez blablacar.pl (pierwszy raz) dzięki czemu część kosztów paliwa się zwróciła, a podróżowało się fajnie z drugą młodą parą.
Z Tychów przez Mikołów i dalej autostradą na Ostravę. Jechaliśmy chyba 4h i dzięki temu, że nasz parking był przed wjazdem do miasta uniknęliśmy wielkiego korku.

W hotelu na miejscu czekała nas miła niespodzianka i upgrade do luxury room na ostatnim piętrze.
Śmiało moge polecić Three Crowns Hotel lecz trzeba zaznaczyć, że hotel posiada starą część(na przeciwko) i nową. Nam się udało spędzić weekend w nowej i to za taką cenę. Na śniadaniu był duży wybór i bardzo smacznie.
 
 
Pierwszego wieczoru spacerowaliśmy po starym mieście w celu rozeznania i udaliśmy sie na kolację. Wybraliśmy Restaurace U Parlamentu na ul.Valentinská 52/8.
Knajpa z browarem, stolikami na ulicy. W środku biesiadny klimat. Porcję ogromne, ale rachunek tutaj był największy ze wszystkich miejsc odwiedzonych- 600kc za 2 os (ja miałem porcje 0,5kg mięsa)

Hradczany nocą

Następnego dnia po obfitym i pysznym śniadaniu zwiedzamy dzielnicę gdzie mieści się nasz hotel czyli Żiżkov. Jest to dzielnica robotnicza, ale w niej możemy zobaczyć jak naprawdę żyją Czesi, spędzają czas po pracy na obowiązkowym piwie itd. Mijamy po drodzę wieżę telewizyjną, na którą można wyjechać odpłatnie windą na taras widokowy. Lubimy w każdym większym mieście wspiąć się na jakiś taras widokowy czy wzgórze więc wyjeżdżamy. Widok jest fajny. Sama wieża też ciekawie wygląda odkąd w 2000 roku na wieży pojawiły się rzeźby raczkujących dzieci (Miminka).

 wieża telwizyjna
kościół przy stacji Podebrad

Jako ciekawostkę dodam, że na jednym z pięter windy mieści się restaruacja nad tarasem widokowym i osobno hotel jedno pokojowy. Tak jedno pokojowy:)


Idąc dalej, zawsze gdy widzę na mapie jakiś plac, targ czy park niedaleko decyduję się podejść. Przy kościele i stacji metra Jiřího z Poděbrad natrafiamy na jakiś festyn z masą stoisk z lokalnymi wyrobami i jedzeniem. Akurat wypadło na drugie śniadanie :) Kobiety gotujące w folkowych strojach wyglądały bardzo fajnie, a jedzenie było smaczne.



Popołudniu jesteśmy już na starym mieście i stołujemy się w Praskim „mlecznym barze“ W Havelskiej Korunie gdzie zjedliśmy obiad z zupą,2x piwo, 1 deser za 310Kc za 2 os. Smaczne, czeskie jedzenie. Plusem jest możliwość wskazania palcem dania , które chcemy zjeść :)

staromiejski zegar astronomiczny



Po obiedzie napotkał nas lekki deszczyk, ale nam nie straszny. Do końca dnia spacerowaliśmy po starym mieście, głównym placu Vaclavske Namesti gdzie znajdziemy wszystkie sklepy ze znanymi markami i restauracje. Następnie wyszliśmy na Hradczany i wyżej na wzgórze Petrin. Widoki na całe miasto są niesamowite. Późnym wieczorem chciałem się ustawić z aparatem po drugiej stronie rzeki, żeby zrobić ładne zdjęcia Mostu Karola nocą. Po całym dniu chodzenia byliśmy zmęczeni, godzina była 23, a naświetlanie w nocy bywa długie. Jednak myślę, że warto było. Tego dnia było dużo chodzenia, ale też i jedzenia. Myślę, że spokojnie jak zawsze zrobiliśmy pieszo ok 15-20km.

 Vaclavskie Namesti

Widok ze wzgórza na stare miasto


Most Karola nocą


Ostatniego dnia tj. Niedziela pogoda nam nie sprzyjała. Mieliśmy wyjeżdżać ok 15-17 więc było jeszcze dużo czasu na zwiedzanie. Plecaki zostawiliśmy w hotelu, gdyż obiad chcieliśmy zjeść w polecanym barze niedaleko.



W lekkiej mrzawce dotarliśmy kolejny raz na Hradczany, ale pod katedrę i żeby zobaczyć złotą uliczkę. Uliczka była zamknięta do południa, a rozpadało się na dobre. Podjechaliśmy pod tańczący domek i poszukaliśmy knajpy z browarem wewnątrz w celu degustacji 8 smaków piwa. 


Pivovarsky Dum na ul.Jecna 15 to stary polecany lokal. Możemy zamówić 8x100ml piwa do degustacji. Dostaliśmy m.in bananowe, koperkove i o smaku pivny syr-smakowało podobnie jak danie, czyli stara śmierdząca skarpeta:)



Przed odjazdem do Polski został jeden gastronomiczny cel na obiad. Polecany na forum fly4free-  Bar  U Houdku przy ul.Borivojovej 693/110 Za 242Kc zjedliśmy w 2 osoby  wielki obiad, do tego po piwie, śmieszny deser(ananas z puszki) i kawa. Był to najtańszy posiłek w Pradze i najsmaczniejszy. Niech was nie zwiedzie wystrój i unoszący się mocny zapach dymu papierosowego. Barman był mocno wczorajszy-w końcu niedziela, ale porcja była spora i jedzenie pyszne.

 m.in Svitkova na Smetane

Dotarliśmy na parking po samochód i czekał nas powrót do Polski. Jechaliśmy dłużej bo dopadła nas mega ulewa gdzie nie dało się jechać szybciej niż 70-80km/h, tak mocno padało.

Polecamy Pragę na weekendowy wypad. Piękne stare miasto i pyszne jedzenie( tylko nie w lokalach turystycznych bo zbankrutujecie)

Trochę więcej zdjęć z Pragi poniżej i tutaj pełny album

 street art Praga :)


















10 komentarzy:

  1. Świetna część świata. Wyśmienite miejsce na wakacje. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna przygoda... zycia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. To miasto o poranku dopiero zaczyna ukazywać swój piękny krajobraz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowite , że tak piękne miejsce jest w zasięgu naszej ręki a my czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego co nas otacza. Świetny post ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne miejsce. Sympatyczne widoki i ciekawostki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miejsce warte odwiedzenia i sfotografowania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki weekend w Pradze pewnie sporo kosztuje. Ja pewnie mógłbym sobie na niego pozwolić dopiero dokładając do oszczędzonej kwoty jakieś pieniądze z korzystnej pożyczki online https://pozyczka-online.info/!

    OdpowiedzUsuń